Mam problem ze znikającym olejem w Corsie C, którego stan regularnie ostatnio kontroluję. Nie wiem od czego to zależy, ale czasem przez 1 tys. km nie ubywa nic, a ostatnio przejechałem jakieś 500 km (niejednorazowo), dzisiaj odpalam silnik a ten gaśnie. Pierwsze co sprawdzam olej - bagnet suchy. Dolałem jakieś 1,5 l do 3/4 miarki. A jeszcze jakieś 3 tygodnie temu był właściwy poziom (środek miarki). Samochód użytkuję niezbyt często, powiedzmy 2-3 razy w tygodniu, trasy do 100 km jednorazowo.
Olej wymieniany w maju br. (Lotos Semisyntetic 10W40), tak samo działo się przed wymianą. Nie zauważyłem błękitnego dymka, nie widać wycieków pod maską i w miejscu parkowania. Macie jakieś pomysły co się dzieje?